Październikowe migawki
Poranne mgły najpiękniejsze są, kiedy z góry świeci na nie słońce. Przez prawie cały październik świeciło, a my nie wahaliśmy się z tego korzystać. Każdą wolną chwilę spędzaliśmy w lesie….
Cecha, którą w Tobie podziwiam, Synku
10 lat, 5 miesięcy, 7 dni – dużo i mało. Wystarczy, by całkiem sporo przeżyć i wiele zrozumieć. Za mało, by zrozumieć wszystko, ale żadna ilość czasu do tego nie…
Choleryzmy
Piąta nad ranem – za ciemno, by od razu uświadomić sobie, że już dzień, że zgrzyt budzika to nie pomyłka. Za zimno, by wstać z uśmiechem i pomyśleć, że to…
Małe kroki #5 Termometr
W nowej „Ani z Zielonego Wzgórza” jest scena, w której mama Diany zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo skrzywdziła swoje córki, zamykając je w emocjonalnym więzieniu, które stworzyła dla…
Wrześniowe migawki
Ciężko mi żegnać się z wrześniem. Był to pierwszy spokojny i dobry dla nas miesiąc od roku. Działo się niewiele, czego wcale mi nie żal. Czas dzieliliśmy pomiędzy dom w…
Przy kawie, o złości
Gdybyśmy siedziały właśnie przy kawie, wiedziałabyś, że jestem w nocnej koszuli. Z plamą po dżemie na ramieniu. Bo większość plam koncentruje się na moim ramieniu. Bo to ramię do wypłakania….
* OPOWIADAM HISTORIE I POSYPUJĘ CODZIENNOŚĆ MAGIĄ *
Jeśli w świecie brakuje Ci życzliwości, a życie tyle razy kopnęło Cię w kostkę, że czujesz zniechęcenie i powoli przestajesz wierzyć w magię, ale mimo wszystko, a może właśnie dlatego lubisz historie z happy endem, znalazłaś się w dobrym miejscu. Bo wiesz co? Piszę po to, by dodać Ci otuchy, a może też odwagi, byś na powrót zachwyciła się tym nieidealnym światem. Usiądź wygodnie, a ja postaram się za pomocą moich opowieści wzruszyć Cię, rozbawić, a może nawet posypać Twoje życie odrobiną magii. Co Ty na to?