2922 dni miłości
Wczoraj skończyłeś osiem lat. Dobrze grasz w piłkę, ale jeszcze lepiej na moich nerwach. Potrafisz przejść półtora kilometra do najbliższych sąsiadów, by pożyczyć grabie, ale czasem wykrzykujesz swoją niechęć do tego,…
Tak rodzi się dzielność
Bardziej niż zwykle podszyte to lato melancholią. Mówię sobie, że to przez pogodę, ale inny wewnętrzny głos podpowiada, że to świadomość nadchodzących zmian, które wczoraj wydawały się zbyt odległe, by…
67 dni wakacji
Jest godzina 23, a ja dopiero jem kolację. Wiem, wiem, już jedliśmy, ale potem przez 3 godziny usypiałam Gustawa, a noszenie ciężarów, nawet tych najsłodszych, podnosi zapotrzebowanie na kalorie. Jest…
Nie jest łatwo być czwartym synem
Nie jest łatwo być czwartym synem. Nie dzieckiem. Synem. Bo tak byłeś przez wielu od początku szufladkowany. Jeszcze zanim zamieszkałeś w moim brzuchu, tyle osób na widok Twoich braci mówiło:…
* OPOWIADAM HISTORIE I POSYPUJĘ CODZIENNOŚĆ MAGIĄ *
Jeśli w świecie brakuje Ci życzliwości, a życie tyle razy kopnęło Cię w kostkę, że czujesz zniechęcenie i powoli przestajesz wierzyć w magię, ale mimo wszystko, a może właśnie dlatego lubisz historie z happy endem, znalazłaś się w dobrym miejscu. Bo wiesz co? Piszę po to, by dodać Ci otuchy, a może też odwagi, byś na powrót zachwyciła się tym nieidealnym światem. Usiądź wygodnie, a ja postaram się za pomocą moich opowieści wzruszyć Cię, rozbawić, a może nawet posypać Twoje życie odrobiną magii. Co Ty na to?